2019
Ofiara – krwioobieg / projekt długoterminowy w trakcie realizacji
Co miesiąc wypływa ze mnie około 100 ml krwi, cyklicznie przypomina mi to o mojej cielesności, organiczności i śmiertelności. Krew menstruacyjna to płyn fizjologiczny, który niesie ze sobą potężny ładunek symboliczny. Symbolika krwi łączy ją jednej strony z życiem i narodzinami, z drugiej ze śmiercią. Do realizacji projektu wykorzystuję krew pochodzącą z mojego wnętrza, krew, która wypływając z ciała, uwidaczniając procesy fizjologiczne, przekracza cienką barierę rozgraniczającą to, co prywatne od tego, co publiczne, kwestionując dychotomiczny podział na wewnętrzne i zewnętrzne.
Początkowo w moich pracach symbolicznie zestawiałam traconą w naturalnym procesie krew menstruacyjną z przelaną na skutek przemocy (lub heroicznej decyzji) krwią bohaterów i ofiar. Z upływem czasu łączą ją również, ze światem roślin – kwiatów, drzew i splątanych korzeni, które stają się świadkami moich krwawych historii.
Rośliny odnoszą się zarówno do aspektu płodności i życiodajności, jak i do procesu umierania i odradzania się, który jest nieodłącznym elementem przyrody. Do sieci zależności między mną a światem, którego jestem częścią – światem, w którym wszystko przepływa. Swoje działanie sytuuję w określonych miejscach o szczególnym znaczeniu historycznym i przyrodniczym – rezerwat przyrody na Górze św. Anny w województwie opolskim i ekosystem rzeki La Plata.
Krew fascynuje mnie również ze względu na swoją estetyczną jakość; intensywny czerwony kolor zestawiony z bladym ciałem, naturalną strukturą, bielą czy zielenią. W realizacjach wideo, performansach dokamerowych i fotografiach (poza pierwszą z tej serii prac, stworzoną pod wpływem impulsu bez wcześniejszych przygotowań) dużą wagę przywiązuję do jakości formalnych: klasycznej kompozycji, oświetlenia, dbałości o detal. Informacja, że w pracy została wykorzystana krew menstruacyjna pojawia się dopiero na koniec. Rodzi to napięcie pomiędzy fascynacją a obrzydzeniem.
Projekt realizuję od 2019 roku